Mieszkanie przy lesie ma wiele zalet, jedną z nich jest możliwość podziwiania z bliska natury. Z tej możliwości chciał skorzystać mój sąsiad, który postanowił na balkonie zamontować karmnik dla ptaków. Jak pomyślał, tak zrobił - po czym wyjechał na weekend z rodziną. Jakież było jego zdziwienie, gdy po powrocie zastał nowych leśnych lokatorów - zamiast radosnych treli pierzastych przyjaciół usłyszał głośne buczenie szerszeni.
Zbulwersowany nowym sąsiedztwem skarżył się wszystkim mieszkańcom osiedla na swój los - dlaczego śmiercionośne owady postanowiły zbudować gniazdo akurat w jego karmniku dla mysikrólików? Skrzywienie zawodowe od razu wypchnęło dryfującą po mojej głowie odpowiedź: BO MOGŁY.
Odpowiedź z pozoru bezczelna okazała się niezwykle trafna. Karmnik nie miał tabliczki "tylko dla ptaków", nawet jakby miał to przecież szerszenie nie potrafią czytać (mam nadzieję). Czy sąsiad mógł się przygotować na taką niespodziankę? Zastosowanie sensownych zabezpieczeń w postaci siatki na owady uniemożliwiłoby dostanie się sikorek do słoniny. W tym przypadku jedyne, co można zrobić to wezwać pogromców owadów i liczyć na to, że zemsta szerszeni nie będzie sięgała trzech pokoleń wstecz.
W maszynowym świecie spotykam się z podobnym zjawiskiem. Na pytanie dlaczego operator wszedł do wnętrza maszyny pada odpowiedź: BO MÓGŁ. Czy aby na pewno tak powinno być? Dyrektywa Maszynowa 2006/42/WE (artykuł 5) nakłada na producenta obowiązek wprowadzenia do obrotu tylko maszyny spełniającej wymagania zasadnicze (czyli mówiąc w skrócie - bezpiecznej, jak to tylko możliwe). Dodatkowo należy przewidzieć niewłaściwe potencjalne użytkowanie (punkt 1.1.2 a), zabezpieczyć przed nieprawidłowym użyciem maszyny, a informację na ten temat zawrzeć w instrukcji obsługi (punkt 1.7.4.1 c). Dbanie o bezpieczeństwo stawiska pracy to już odpowiedzialność zarówno pracodawcy (od strony zabezpieczeń, szkoleń, nadzoru) jak i operatora (od strony świadomego użytkowania maszyny zgodnie z przepisami BHP).
W przeciwieństwie do szerszeni z operatorem przynajmniej można porozmawiać, a wszelkie próby świadomego i nieświadomego błędnego użytkowania udaremnić:
- montując zabezpieczenia zgodnie z wynikiem oceny ryzyka (uwzględniając ergonomię i potrzeby pracowników),
- szkoląc regularnie kadrę ,
- pilnując przestrzegania zasad BHP w zakładzie pracy.
Dopóki będziemy dbać o świadomość operatorów i nieświadomość szerszeni - jesteśmy bezpieczni.